Proszę ''mi-Lordzie'' oto kolejny UP. Do wyrzutni dorobiłem kilka drobnych uchwytów, tajemnicze pionowe pręty, fragment podstawy głównej i oczywiście fragment drabinki do wchodzenia na wyrzutnię Właściwie ze stałych elementów to już wszystko. Dorobię tylko jeszcze drabinkę po której pilot wchodził do samolotu. Prace nad katapultą można uznać za skończone. Teraz pozostaje tylko ładnie to pomalować..... .....taaa, ciekawe jak to wyjdzie.....
ps. Ar2r...nie wiem jak długo ją robię....musisz sprawdzić kiedy pojawiła się wzmianka o niej w tym wątku. I mniej więcej tak długo właśnie, choć oczywiście nie robię jej codziennie
Kurczę, czuję się jak jakowyś wujek gestapo z pejczem zaganiający do modelu Przebacz Zbigniewie, jam niewinny Piękna robota. Mam nadzieję, że z malowaniem pójdzie jak z płatka. Wzruszyło mię, że katapultę sponsorują m.in.ośrodki językowe Pierwszy raz z zainteresowaniem oglądam model Hurricane. Do tej pory omijałem tego garbusa szerokim łukiem. Pozdrawiam i już nie marudzę
Born to lose - out to lunch - Ian "Lemmy" Kilmister
Dzięki za miłe słowo. No właśnie ja też jestem ciekaw malowania, a właściwie boję się tego. Przydało by się trochę ''pancernych'' technik, a ja z nimi raczej na bakier jestem....
Kolor położony....coś tam próbowałem pocieniować ale....słabo wyszło.... Jeszcze jakiś łedering lekki chyba położę. Ale głównie chciałbym się skupić na oddaniu zasolenia i chyba bardziej niż rdzy.... Na fotkach niektórych widać że tam dość świeżo to wygląda....
przez LordDisneyland » poniedziałek, 3 marca 2014, 16:48
Nie za ciemne trochę to ustrojstwo wyszło? Czy to może u mnie kolory są przekłąmane? Zresztą dobra, muszę się w cierpliwość uzbroić i poczekać na koniec prac, a nie się bezustannie przyczepiam ...
Born to lose - out to lunch - Ian "Lemmy" Kilmister
Rzeczywiście jest trochę ciemna. Na czarny podkład dałem jakiś ciemny sea grey.....jaki miałem pod ręką. Ale bardzo was proszę.....przecie kilka postów wcześniej pytałem jak to pomalować czyż nie ? Myślę że to powinien być szary kolor który używano do malowania statków/okrętów. Ale ja nie wiem co to dokładnie a żadem szkutnik jakoś się wcześniej nie odezwał Jest jak jest. Z kolorem już nie będę się bawił. Dam tylko jakiegoś jasnego łosza i trochę pasteli....zobaczymy co wyjdzie.
Ja bym przecieniował jakimś rozcieńczonym jasnym humbrolem. Ale tak na maksa rozcieńczonym. albo olejem .To handlowa krypa, ciężko pracująca na wzburzonych falach Atlantyku. Nie ma co się cackać ,-))
Dzięki za miłe słowo Sławku. Niby jest skończony ale jeszcze chciałem dopracować podstawkę. Na Bytom nie wyrobiłem się z tym... jak zamknę temat całkiem to dam galerię.