Re: [Atlantyk '39-'45] SeaHurricane MkI – Revell 1/72

Dzięki za miłe słowa. Michał nadganiaj bo daję kolejny up.... niewielki co prawda, ale zawsze. Prace nad wózkiem podtrzymującym Hurricata ukończone. Dorobiłem też co nieco do samej wyrzutni.... Jeszcze parę ''dyngsów'' i też będzie gotowa. Zastanawiam się jednak nad malowaniem katapulty. Może ktoś podpowie...jaki to szary kolor ma być na tych angielskich okrętach/statkach. Parę fotek teraz,....jak pomaluję to może już tak fajnie nie wyglądać




No i oczywiście z samolotem, bo one mi się też najbardziej podobają









No i oczywiście z samolotem, bo one mi się też najbardziej podobają




