Oczywiście możesz mieć rację, ja się nie upieram, pierwszą modyfikację statecznika wykonałem właśnie z taką wersją klapki która miała boki równoległe do przebiegu żeber. To jest logiczne rozwiązanie i takie same jest w samolotach seryjnych. Robiąc drugą wersję, z większym skosem też tak chciałem zrobić ale odwiódł mnie od tego rysunek katalogowy, na którym widzę to nieco inaczej. Niestety jest słabej jakości więc zrobiła się fajna dyskusja. Z technicznego punku widzenia wykonie obu wersji nie jest problemem ale ta z opcją równoległości do żeber jest prostsza konstrukcyjnie. Ponieważ jak robiłem te stery wysokości to sam nie do końca byłem przekonany czy tak powinno być to trochę asekurancko zrobiłem te wcięcia tak aby można było to łatwo zmodyfikować, docinając zgodnie z przebiegiem żeber i wymienić klapkę na nowa nieco szerszą. Na razie nie mam "silnego" dowodu jak było faktycznie, na pewno dobre zdjęcie zamknęło by temat. Jak będę bardziej przekonany to oczywiście kształt klapki i wcięcia na nią zmienię, a tymczasem niech będzie jak jest

Poprosiłem osobę która ma ten katalog PZL w orginale o wykonanie zdjecia lub skanu 20ej strony na której jest ten rysunek fabryczny. Może przy lepszej jakości coś uda się z tego wyczytać, zobaczymy
Dzisiaj nie zasypywałem gruszek w popiele i sporo udało mi się zrobić. Na początek skleiłem do kupy skrzydła, było trochę trudniej bo kołki ustalające zeszlifowałem przy pocienianiu krawędzi spływu, ale jakoś się udało. Trochę nie najlepiej pasowały elementy przy skrzydłowych kaemach, może to mój błąd, ale musiałem tam użyć trochę kitu do wyrównania powierzchni. Gdybyście to kiedyś wklejali w Waszych modelach to warto te elementy wkleić nieco wyżej to będzie mniej roboty tylko drobna szczelina na krawędzi styków polówki górnej i dolnej skrzydła.

Krawędź zawieszenia lotki to w zestawie kompletna fikcja i warto to poprawić szczególnie jeśli chce się wychylić lotki. Bo jak są w neutrum to od biedy może być

W IBG wygląda to w przekroju mniej więcej tak:

A powinno wyglądać coś jak to:

Dlatego zabrałem się za modyfikacje kształtu tej części skrzydła:

Przy okazji zaślepiłem otwory wentylacyjne w przedniej owiewce karteru silnika, trzeba jeszcze dopieścić powierzchnię ale to drobiazg na później:

Wróciłem też do podwozia, wyrównałem do końca ślad po wklejaniu drutu i zacząłem kombinować jak to połączyć z resztą modelu. Wybrałem opcję z wklejeniem rurki montażowej w ramę kadłuba. Mogłem to zrobić prościej wklejając siłową wręgę w kadłub w której bym wywiercił otworki pod odpowiednim kątem do osadzenia podwozia, tak jak to zrobiłem w modelu P11 III. Ale tu chciałem sobie utrudnić i potraktować ten model jako poligon doświadczalny przed sklejeniem kolejnego modelu P11ki z IBG ale w bardziej ambitnej wersji. A w tej przyszłościowej wersji nie może być grubaśnej wręgi więc trzeba to wymyślić nieco inaczej, bardziej elegancko. Choć tu też poszedłem na pewne uproszczenia szczególnie w kształcie ścianki ogniowej ale bardziej chodziło mi o opracowanie jakiejś koncepcji. Wydaje mi się że osiągnąłem co chciałem i w kolejnym modelu zrobię to po prostu lepiej i efekt powinien być zadowalający bez utraty wytrzymałości modelu.


Całość upchnąłem w kadłubie który na tą okazję prowizorycznie skleiłem taśmą:

Jakoś stoi

Oczywiście geometria jeszcze do poprawy na razie tylko prowizorka bez kleju

I tak w podsumowaniu mojego tygodniowego L4 wygląd całości:


Kolejne ruchy w temacie chyba w okresie świątecznym, chyba że uda się coś w międzyczasie
CDN
