Niewiele się działo w ostatnim czasie ale coś tam robiłem
Przede wszystkim udało mi się doprowadzić krawędź natarcia do akceptowalnej formy. Wykonałem na niej lekkie pogięcia pokrycia, ale po pomalowaniu podkładem zupełnie tego nie widać. Myślę że efekt powinien być nieco widoczny na finalnym lakierze. Kolejny krok przy skrzydłach to nitowanie i ostateczny podkład.


Ostatnie poprawki w kadłubie, tym razem w okolicy chłodnicy oleju. Chciałem ten fragment pozostawić bez zmian ale okazało się że IBG trochę naciągnęła tu rzeczywistość i stwierdziłem ze trzeba to poprawić. Problem jest z wielkością otworu pod chłodnicę, który jest nieco za duży. Za pewnie ze względu na formę kształtu jaką ma chłodnica zestawowa w której imitacja żeberek chłodzących jest wykonana w formie równoległej w widoku od przodu. A powinny być rozłożone wachlarzowo co powoduje że podstawa chłodnicy, czyli część od strony kadłuba, ma za dużą długość. Jest to efekt ograniczeń technologicznych w wykonaniu formy wtryskowej. I aby element ten miał prawidłowy kształt musiał by być formowany w inny sposób, przy pomocy formy suwakowej. Tak więc IBG dopasowało miejsce pod chłodnicę do jej formy i na pierwszy rzut oka wszystko gra. Ale jak już wymieniamy chłodnicę na lepszą na przykład Bitskrieg lub Master to problem jest już widoczny. Ponieważ wyroby te maja już prawidłowy kształt ze względu na to że są wykonane w innej technologi. Można by ewentualnie zastosować blaszany wyrób Parta i tak go poskładać aby zasłonić pewne braki w IBG ale mając do dyspozycji wszystkie opcje chłodnic, zdecydowałem się na wyrób Mastera który jest wizualnie najlepszy z wyżej wymienionych. Jest on wykonany jako druk 3D i ma bardzo fajną i precyzyjna formę. Same żeberka są wydrukowane ażurowo dzięki czemu można przez chłodnicę zobaczyć to co znajduje się pod nią we wnętrzu kadłuba, jak to ma miejsce w prawdziwym samolocie. Producent co prawda proponuje pozostawienie specjalnej ramki z tyłu chłodnicy która po odpowiednim przygotowaniu otworu w kadłubie ułatwi jej zamocowanie. Ale ja nieco to zmodyfikowałem i odciąłem tą ramkę aby móc nakleić chłodnicę na gniazdo w kadłubie bez widocznych pod spodem wzmocnień. Myślę że będzie to lepszym wizualnie rozwiązaniem. Gniazdo na chłodnicę w kadłubie nieco zmniejszyłem doklejając mały pasek cienkiego tworzywa i wyrównując powierzchnię w miejscu klejenia do poziomu powierzchni kadłuba. Po wykonaniu tej modyfikacji chłodnica pasuje dużo lepiej.




Zabrałem się też za replikę silnika którą postanowiłem praktycznie w całości zastąpić doskonałym produktem firmy Bitskrieg. Dzięki uprzejmości producenta otrzymałem wszystkie elementy korekcyjne do modelu P11ki IBG które są w jego ofercie. I uczciwie trzeba przyznać że są to wyroby doskonałej jakości i warto je zastosować dla wizualnej poprawy modelu ponieważ są niezwykle szczegółowe. Sam silnik Bristol Mercury jest wyrobem znacznie lepszym jak ten od Vectora, który miałem już okazje zastosować we wcześniejszym modelu P11 III i który planowałem również zamontować w tej P11ce. Szczególnie dobrze wygląda kolektor wydechowy który ma prawidłowy kształt w przeciwieństwie do tego z IBG. Natomiast sama osłona silnika posiada na powierzchni zewnętrznej ładnie odwzorowaną imitację nitowania, co zapewne będzie wyglądać bez porównania lepiej jak gładka osłona zestawowa.



https://quickwheelstore.com/bitskrieg.html?p=2Dopracowałem też kształt aerodynamicznego przejścia miedzy goleniami podwozia a jego owiewką:

CDN
