F-15J G.W.H 1:72

[tommyk]

Dawno nie robiłem żadnego jeta i takie coś wyciągnąłem z magazynka. W ramkach wszystko wygląda pięknie ale życie pokaże czy spasowanie również ok - jak to u Chińczyka.
Z dodatków dokupiłem kalki od DXM (drukowane przez Cartograf) bo słyszałem, że kalki od GWH strasznie grube i mogą psuć efekt. Rozważam dołożenie żywicznego fotela i dysz. Blaszek nie przewiduję. Reszta z pudła.

[Łukasz_K]

Misia nie będzie ?
Podglądam, mój leży w pudle i czeka na lepsze czasy.

[Jarek Gurgul]

Czyli pierwsza urodzinowa "piętnastka" .

Powodzenia,

Jarek

[RAV]

Czyli pierwsza urodzinowa "piętnastka" .

Kilka dni temu zacząłem swoją, zupełnie nie zdając sobie sprawy z rocznicy. Będzie prototyp F-15E. Design/Academy 1/72 z kalkami i bombami od Hasegawy.

[tommyk]

Temat jak znalazł na okolicznościowy, spontaniczny konkurs . Im więcej tym lepiej.

[tommyk]

Kilka dni temu zacząłem swoją, zupełnie nie zdając sobie sprawy z rocznicy. Będzie prototyp F-15E. Design/Academy 1/72 z kalkami i bombami od Hasegawy.

Czy to jest to nowe Academy?

[tommyk]

Pierwszy update.
Budujemy kokpit. Rozłożony na części i złożony na sucho.




To co jest w zestawie wydaje się być na akceptowalnym poziomie detalu. Zwracam jednak uwagę, że kalki są „pancerno-gumowe” i trzeba je mocną potraktować Solem a potem wprasować w tablice przyrządów i boczne panele. Gdybym jednak miał dziś możliwość zamiany na blaszki to bym się nie zamienił.
Fotel będzie od Airesa. Będę go montował na końcu więc teraz nie trafił jeszcze go galerii.
I na końcu taka niespodzianka.

Generalnie model bardzo fajny. Detal super a tu taki zonk przy goleniach podwozia głównego. Wszystko odlane i zalane razem.

[RAV]

Czy to jest to nowe Academy?

Nie, Design pakował stare Academy. O ile zdołałem się zorientować, jest to głównie kopia ESCI, ze zmianami inspirowanymi starą Hasegawą. Ale do mojego modelu im starszy zestaw, tym lepszy, bo 71-0291 powstał jako drugi dwumiejscowy F-15 (wówczas oznaczony TF-15A) i był tylko doraźnie "udekorowany" bombami jako demonstrator F-15E. Miał więc parę cech typowych dla najstarszych Eagli, w tym np. wyższy i ostro zarysowany "grzbiet" w okolicy hamulca aerodynamicznego, który był mały w porównaniu z późniejszymi. Ponadto dysze z osłonami zewnętrznymi i fotele ESCAPAC zamiast ACES. Pierwotnie ze starej Hasegawy (z wypukłymi liniami) miałem przejąć tylko kalki, ale w toku prac okazało się, że przydadzą mi się też komory kół głównych (musiałem je wyrżnąć ze spodu kadłuba) i podwieszenia wraz z belkami.

[tommyk]

Od dłuższego czasu walczę z dopasowaniem połączenia przedniej i tylnej części kadłuba. To oraz połączenie wlotów powietrza, które jeszcze przede mną to najgorzej ogarnięte do tej pory części modelu.


Na chwilę obecną wygląda to tak.



W przerwach pomiędzy zalewaniem CA, szlifowaniem i sprawdzaniem surfacerem jak wyszło, działam z drobnicą - podwieszenia, podwozie etc.

Zbiornik paliwa jeszcze do brudzenia ale przed rakietami została tylko warstwa satynowego lakieru bezbarwnego.
Z ciekawostek - mam wrażenie, że czarny CA od MiG-a lekko reaguje z plastikiem tak jakby go nadtapiał albo czarny barwnik wysychając ciągnie do góry i stąd taki efekt.

[tommyk]

Poprawiłem literówkę w ostatnim poście, a że najpierw kliknąłem cytuj a nie edytuj to ten post też musi zostać .
A tak na marginesie zastanawiam się jak wygląda składalność i spasowanie Su-27 i F-14 od GWH. Cena delikatnie mówiąc jest zdecydowanie wyższa niż w przypadku F-15 i gdyby były tam podobne problemy to osobiście byłbym srogo zawiedziony.

[tommyk]

Doszły wloty powietrza i znowu szpachlowanie, szlifowanie, szpachlowanie, szlifowanie. Najgorzej jest wewnątrz. Poza tym będę się musiał powyginać z malowaniem wlotów od wewnątrz bo słabe tam dojście z aero. Nie robiłem zdjęcia wnętrz wlotów bo już wieczór i trudno złapać dobre światło. Przy okazji w części nad wlotami przed ich doklejenie wymalowałem fragment kamo, bo wychodzi, że tam jest wąska wnęka potem będzie problem z dojściem i maskowaniem. Malowanie MRP Light i Dark Ghost Gray od MRP. Jak widać kontrast w tym wypadku jest wyraźny, co było ostatnio przedmiotem dyskusji w wątku dotyczącym Su-22.

Dla relaksu i odprężenia usunąłem szew na osłonie kabiny Jak zwykle pasty T robią robotę.
Dodatkowo wyciąłem do przymiarki dysze ResKita. Pasują ładnie ale wewnątrz komór silnikowych należy usunąć oba gniazda do mocowania zestawowych dysz. Zdecydowanie łatwiej to robić przed sklejeniem kadłuba - może wiedza się komuś przyda. Wolałem zrobić przymiarki teraz bo ewentualne przeróbki w tym miejscu przy pomalowanym modelu to proszenie się o nieszczęście.

[Atlas]

Nie jestem jakimś specem od F-15, ale czy nie zaszpachlowałeś aby miejsca gdzie wloty zmieniają swoją pozycję? Tam powinna być szpara, bo to oddzielne elementy.

EDIT: Nawet na pewno tak jest. GWH, z tego co widzę, dał dwa rodzaje wlotów: prosty i pochylony, tak jak to w prawdziwych F-15 jest. Nie powinno tam być żadnej szpachli, to ruchoma część.

[tommyk]

Zgadzam się. W modelu były jednak w tym miejscu takie szpary i uskok, że wolałem zalać to CA i odtworzyć linie na nowo. Co uczyniłem. Dzięki za zwrócenie uwagi i czujność. Pozdrawiam i wracam do pracy.

[tommyk]

Kaman ukończony trafił do galerii, więc pora na powrót do otwartej budowy.
Poeksperymentowałem z preshadingiem. Zobaczymy czy uda się urozmaicić to monotonne kamo. Samoloty japońskie zazwyczaj bardzo zadbane ale zdarzają się też egzemplarze z trochę zużytą lakiernią.

Zawsze można to po prostu zamalować jakby efekt był nazbyt przesadzony .
Tak na marginesie nabyłem kolory do kamo do Bilomodel - Light i Dark Ghost Gray. Wg mnie są prawie identyczne. MRP ma wyraźnie większy kontrast.

[Atlas]

Elegancka robota. Preshading robiłęś od szablonów czy tradycyjny marmurek?