Skoro już raz mi odbiło, że będę robił ten model "odpoczątku", to muszę, głupi ( stąd tytuł wątku ) brnąć dalej, tym bardziej, że od dziesiątek lat gadam naokoło,iż modelarstwo to moja pasja. ale do rzeczy:
Na warsztat wziąłem wykrzyżowanie kadłuba. pociąłem igły 0.4 mm, opiłowałem na 2,5mm i oszlifowałem końcówki na trochę stożkowo. Drucik stalowy 0.2mm wygiąłem na jednym końcu w "oczko", przewlokłem przez rurkę z igły i zrobiłem drugie oczko.
Z drucika 0.05mm skręciłem "sprężynkę" o 6-ciu zwitkach - jak w oryginale.Przez srężynkę i oczko przewlokłem drucik 0.05mm, zacisnąłem i zagiąłem ( mam nadzieję, że to widać
W celu zamocowania i napięcia naciągów planowałem zamówić elementy fototrawione - zresztą inne również.
Ludzie! Za blaszkę ca 75x150mm facet chciał 120 euro, w dodatku z blaszki 0.2mm, z moimi rysunkami w cadzie!
Na takie dictum olałem sprawę i... postanowiłem zbudować frezareczkę cnc...
Znowu w budowie modelu nastąpiła dłuuuuuga przerwa.