Na prośbę Piotra
Nie będę zakładał nowego wątku, bo, jak wspomniałem wcześniej, to "kiszka straszna", zrobiona z nudów, prosto z pudła, bez dbania o szczegóły. Chodziło głównie o sprawdzenie, czy posiadana żyłka nadaje się na naciągi i czy mazaki AK sprawdzą się przy malowaniu detali.
Zabawa z modelem zajęła mi trzy krótkie popołudnia, ale - jak pisałem wyżej - nie starałem się zbytnio. Sam model jeszcze przed werniksowaniem.
W międzyczasie obejrzałem również model @Jarka38 z 2010 roku i oczywiście mam "moralniaka" - jak widać - można z tego zestawu zrobić super miniaturę
https://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=13397Oto Avia B.21 z oryginalnymi kalkomaniami sprzed ponad 30 lat




Komentarz i wnioski
1. Sam model to trochę "mydło", ale po wypuście KP sprzed wielu lat więcej się nie spodziewałem. Wszechobecne nadlewki, niedopasowane części, rozmyte detale nie zachęcały do większego wysiłku
2. Geometria części nie zachwyca - na fotkach tego nie widać, ale wyszedł trochę "krzywulec".
3. Osłona kabina matowa "od urodzenia" - nie miałem niczego na zastępstwo, ale mało ją widać
4. Żyłka do naciągów niestety zbyt sztywna i przezroczysta - IMHO nie nadaje się na naciągi (przynajmniej w tej skali) - dzisiaj pomaluję ją czarnym mazakiem, może trochę będzie lepiej.
5. Mazaki AK są niesamowite - polecam. Malują jak normalne farby, ale nie wymagają całej zabawy z przygotowaniem farb, pędzli itp, a potem z ich myciem. Spróbowałem nimi pomalować śmigło - na zbliżeniach d... nie urywa, ale z daleka ujdzie. To raczej moje umiejętności (a w zasadzie ich brak) spowodowały, że wygląda trochę karykaturalnie, ale - jw. - z daleka ujdzie
6. Zaskoczeniem absolutnym były te stare kalki z zestawu sprzed lat. Na kartoniku wyglądały paskudnie - pożółkłe i nieforemne, ale położyły się bez problemu, bez Seta i Sola - są wystarczająco cienkie, żeby wejść w zagłębienia i mocne, żeby się nie rozlecieć. Kolory troszkę już zmienione pod wpływem czasu, ale nie rażą, zwłaszcza na takiej "pchle".
6. Model najpewniej trafi do rąk jakiegoś młodego członka rodziny lub znajomych i polegnie w podniebnej walce z innymi podobnymi "struclami".
Pierwszy pomidor rzucam sam - jeżeli ktoś mimo wszystko chce skomentować, to niech pamięta, że to tylko "etiuda" dla wprawy.

Edit
Tak wyglądają kalki z zestawu
