Jak to w życiu bywa, trochę się wydarzyło u mnie w ostatnich latach. Zaczęło się od syna (już ma 7 lat i składa samoloty z Cobi, więc nie mam wymówek), potem kupiliśmy dom, i go musieliśmy wykończyć, ostatnio makabrycznie intensywna praca.
Ale teraz mam poddasze, na którym urządziłem sobie mancave/studio/pracownię, a życie nieco się uspokoiło i zabieram się do dokończenia harriera zaczętego ze 4-5 lat temu. Jak poważna jest sprawa niech świadczy to że zbiornik kompresora się przedziurawił, chyba przerdzewiał od środka od zostawionej wody

Przed przerwą szło mi nieźle, ale sporo zapomniałem. Na pewno na wszystko odpowiedzi są na forum, ale jeżeli nie macie nic przeciwko to parę pytań tutaj bym chciał zadać i pewnie w czasie pracy coś mi jeszcze przyjdzie do głowy.
Po pierwsze czy farby po kilku latach mogły się popsuć? Niby szczelnie zamknięte (Mr Hobby seria H), ale próbowałem malować matowym bezbarwnym i nie jest matowy. Błyszczy jak psu jajca. Zamówiłem nową ale zastanawiam się, co jest grane.
Po drugie - dobrze pamiętam że z reguły malowaliśmy wszyscy ciśnieniem ok 0,7? Nowy kompresor ma taką podziałkę że i tak muszę na wyczucie ustawić, ale czy to jest >1 czy <1 mi trochę pomoże.
Po trzecie - i tutaj mam kłopot - nie pamiętam proporcji do rozcieńczania farby. Jakbym zaczął od koloru to bym wymyślił ale kończę harriera i maluję bezbarwnym. 1:3 chyba działa OK (pomijając to że farba matowa błyszczy

Czy AK Xtreme metal uważa się obecnie za sensowny produkt? Nakupiłem tego tuż przed przerwą i ciekaw jestem czy są jakieś "metalowe" nowości.
To tyle na pierwszy rzut, zabieram się za oglądanie Waszych warsztatów:)
pozdr