Samolot niedowartościowany modelarsko, prześladowany pechem jak chodzi o dostępność przyzwoitych modeli w dowolnej skali. Gotowy już prawie model w skali 1:48 przepadł chyba z upadkiem firmy modelarskiej, produkty Froga, MPM - albo prymitywne, albo niemal nieskładalne, wreszcie ICM - który w pudełku wygląda sympatycznie, ale jest tak podzielony, wręcz poszatkowany, że może zniechęcać.
Jakoś jednak dobrnąłem do końca. Nie, nie - nie jest to moje szczytowe osiągnięcie, po prostu go skleiłem w miarę prosto i pomalowałem.
Oszklenie Rob Taurus to moim zdaniem obowiązkowy dodatek do tego modelu. Dodałem też pasy od Eduarda w kabinach, nakleiłem kalkomanie Print Scale - i w zasadzie tyle. Dokupione karabiny i obrotnica okazały się za duże... są więc zestawowe.
Malowany farbami MRP oraz AK Interactive 3G. Washe Modellers World, rozjaśnienia (subtelne) Oilbrusherami od Ammo Mig rozcieranymi na sucho.
Model przedstawiać ma maszynę lotnictwa republikańskiego - 24 Grupa, Barahas, Hiszpania, kwiecień 1939.










