Łukasz_K napisał(a): ale to tak nie działa - próbowałem
Wiem, ale musiałem spróbować i ...
Ponitowałem powierzchnię i przeryłem kilka zatartych linii

Dorobiłem nowy fotel, choć w "dewotce" bardziej przypominał on składane krzesełko wędkarskie

Dołożyłem imitację chłodnicy w chwycie powietrza

Wkleiłem tez kilka detali do kokpitu, głównie jakiś "złom" ze starych modeli - ot tak, żeby coś tam było pod szkłem


grzesiek83 napisał(a):Dawno temu popełniłem ten model. Szybki, prosty i łatwy w budowie ale na półce nawet wykonany prosto z pudła wygląda dobrze

a miałeś cos takiego z oszkleniem?

Wcześniej kupowałem dzieciom modele HobbyBossa i pomijając gołe kokpity to całkiem fajne zestawy, zwłaszcza seria Wildcatów i Hellcatów mi się podobała. Ten jest jakiegoś gorszego sortu - znikające linie podziału, albo Rowy Mariańskie zamiast nich i o dziwo szpachli trochę poszło. W tych, które widziałem wcześniej pasowały ciasno i trzymały się nawet bez kleju.