przez Rafal » niedziela, 9 lutego 2025, 18:00
Szukałem największego pokraka z tego okresu. Padło na FCM 36, który pokrakiem aż takim nie jest, ale z powodu małej ilości (~100 szt) i braku sukcesów wpada w kategorię zapomnianego sprzętu. Ożywia go ICM w skali 1:35.

Ostatnio edytowano niedziela, 9 lutego 2025, 22:24 przez
Rafal, łącznie edytowano 1 raz
Google nie zwalnia z samodzielnego myślenia.